Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 32 proc. głosów, a Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc.
- Remisowy rezultat dwóch największych partii to zarówno znak, że wynik niedzielnego głosowania jest jeszcze otwarty, jak i tego, że PO odrabia straty. Przecież jeszcze zupełnie niedawno PiS miał kilka punktów procentowych przewagi - komentuje na newsweek.pl prof. Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Za PO i PiS uplasowały się: SLD z 11 proc. poparcia i PSL - 7 proc. Na 5-proc. poparcie mogą z kolei liczyć trzy partie: Nowa Prawica, Twój Ruch i Polska Razem.
- Mają zatem tyle samo szans na wejście do Parlamentu Europejskiego (z dwoma europosłami) jak i na niewejście - analizuje dr Jacek Chołoniewski, dyrektor generalny Estymatora, który wykonał badanie.
Na Solidarną Polskę chce głosować 2 proc. ankietowanych, a Ruch Narodowy - 1 proc.
Z sondażu wynika, że w niedzielę do urn pójdzie co czwarty uprawniony do głosowania Polak.
Badanie 19 i 20 maja przeprowadziła firma badania rynku i opinii Estymator na reprezentatywnej grupie 1356 dorosłych Polaków.