Obie strony nie informują o szczegółach porozumienia. Wiadomo jedynie, że o godzinie 19.00 pielęgniarki powróciły do pracy.
Pielęgniarki protestowały tam 19 dni. 11 kobiet prowadziło głodówkę. Pierwotnie propozycja dyrekcji, którą protestujące odrzuciły, zakładała podwyżkę o 350 złotych brutto ryczałtu przez pięć miesięcy.
Negocjacje toczą się nadal w szpitalu w Żywcu. Dyrektor zaproponował jednorazową premię dla pielęgniarek w wysokości około 1,3 tysiąca złotych na osobę. Odpowiedź ma być znana w najbliższym czasie.
Przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia w Warszawie trwa protest przedstawicielek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, które domagają się spełnienia postulatów koleżanek z Podbeskidzia. Wcześniej zapowiadały, że jeżeli w piątek nie dojdzie do porozumień w obydwu szpitalach na Podbeskidziu, protest będzie kontynuowany w weekend.