Film pokazano w cyklu "Hit na sobotę". Teraz na forach internetowych wrze. Mieszkańcy Opolszczyzny są zbulwersowani decyzją Telewizji Polskiej. Pytają, dlaczego z ramówki nie zdjęto sensacyjnego filmu o tornado. "Choć to tylko film, ale jakieś poszanowanie dla tych ludzi, co spotkało ich takie nieszczęście, powinno być" - napisał ~coyot~.

Reklama

Przesadzili, czy nie?

Zdaniem inetnautów, widok szalejącej trąby powietrznej mógł u ofiar żywiołu wywołać nieprzyjemne wspomnienia a nawet szok.

Zobacz zwiastun filmu:

p

Reklama

W telewizji było wiele relacji z tragedii. W żaden sposób nie można ich jednak porównywać z nadaniem rozrywkowego filmu o huraganie - twierdzą internauci.

"Ja rozumiem, że program planuje się 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem, ale nie mogę pojąć dlaczego program jeszcze nie jest zmieniony? Może pójdą po rozum do głowy. Zobaczymy" - napisał inny internauta przed emisją filmu.

"Na TVP1 zaraz poleci film "Twister". Ci to mają wyczucie... Chcą przełamać ludzką traumę albo powiedzieć: patrzcie jak oni mieli strasznie, u nas to takie małe miki" - napisała ~black madonna~.

"Wichury i trąby powietrzne pozbawiają ludzi dachu nad głową, a za pieniądze z ich abonamentu TVP emituje film <Twister> o huraganie. Śmiać się, czy płakać...?" - pyta ~W~.

Reklama

Ale są też osoby, które bronią decyzji TVP. Ich zadaniem, film należało "oglądać i zwiększać empatię dla ofiar huraganu w Polsce... (a potem im pomóc) " napisał ~Z~. Inni dodają, że w telewizji stale pokazywane są wypadki samochodowe, chociaż na polskich drogach co dzień ginie kilkanaście osób. A przecież nikt nie chce zmieniać ramówki z tego powodu.

Aneta Wrona, rzecznik TVP, nie odbiera telefonu.

TVN zaprasza na huragan

Zdaniem internautów, nie popisała się też stacja TVN. Nadała odcinek komediowego serialu "niania". Oto opis tego odcinka: "Nad Bałtyk nadciąga sztorm. Dziewczyny nie chcą marnować urlopu, postanawiają więc nie dać się wichurze i wytrwale opalają się na tarasie. Kiedy wieczorem nudzą się w swoim pokoju, nagle obrywa się sufit i do środka wpada deszcz, przemaczając je do suchej nitki..."