Strażacy robili wszystko, by jak najszybciej dotrzeć do drugiej ofiary katastrofy. Gruzowisko trzeba było usuwać cegła po cegle. Ratownicy wiedzieli, gdzie powinien być mężczyzna, na którego zawaliła się ceglana ściana fabrycznego budynku adaptowanego na część galerii handlowej. Ale mężczyzna nie dawał oznak życia.

Reklama

Ściana, która runęła, miała kilkanaście metrów długości. Wysoka była na trzy piętra. "Lekko licząc, zawalić się mogło do 200 metrów kwadratowych ściany" - szacuje w dzienniku.pl rzecznik podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski.

Zobacz film z wyburzania ściany na budowie w ubiegłym roku >>>

Do przysypanego człowieka próbowało dostać się 30 ratowników. Uwijali się jak w ukropie - byli przekonani, że liczy się każda sekunda. W dodatku - jak relacjonował dziennikowi.pl Marcin Janowski - zawaleniem grozi strop, który opierał się na zawalonej ścianie.

Reklama

Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Przedstawiciele nadzoru budowlanego wstępnie ocenili na miejscu, że w czasie prac budowlanych mogły być niedostatecznie zabezpieczone stare stropy, ale ostateczną opinię wyda rzeczoznawca.

"Budowa została wstrzymana do odwołania" - informuje Halina Krzywicka, zastępca powiatowego inspektora nadzoru budowlanego dla powiatu białostockiego.

Galeria Alfa ma być otwarta w połowie października tego roku. Rok temu ruszyła budowa tego trzypoziomowego obiektu w centrum Białegostoku, który ma liczyć 35 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Jak zapowiada inwestor, w galerii będzie 150 sklepów i kino.