"Wylewali właśnie beton. Robotnicy zaczęli krzyczeć i wrzeszczeć. To przypominało film na zwolnionych obrotach, jak gdyby rozsypał się dom z zapałek" - mówi ochroniarz pobliskiego budynku, Tommy Combs.

Reklama

"Pomagałem ich ratować. Podbiegłem z kilkoma chłopakami i podniosłem maszynę, która przygniotła robotnika. Był cały zakrwawiony" - relacjonuje drugi świadek, Brendan Collins. "Nie wytrzymały podpory pod budynkiem i maszyny przewróciły się na robotników" - dodaje.

Kiedy maszyny i rusztowania zaczęły się walić, przewracały robotników. Zaczęli spadać z konstrukcji - niektórzy nawet z wysokości dziewięciu metrów - podaje dziennik "Belfast Telegraph". Na budowie pracowało kilkadziesiąt osób, głównie obcokrajowcy. Ale wśród rannych nie ma Polaków.

6-piętrowy budynek miał być nową siedzibą Towarzystwa Prawniczego Irlandii Północnej.