Zbiórkę dla Zbigniewa Ziobry ogłosili posłowie Prawa i Sprawiedliwości po przegraniu przez byłego ministra sprawiedliwości procesu z kardiochirurgiem Mirosławem G.
Janusz Palikot też zadeklarował pomoc - chciał kupić kupić mieszkanie Ziobry. Były minister żalił się bowiem, że będzie musiał sprzedać mieszkanie, bo potrzebuje pieniędzy na wykupienie telewizyjnych spotów z przeprosinami dla doktora G.
Sąd uznał, że Zbigniew Ziobro - wygłaszając słynną kwestię "nikt już przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" - naruszył dobre imię Mirosława G. Nakazał przeproszenie lekarza za pośrednictwem ogłoszeń wykupionych w trzech telewizjach.
>>> Ziobro przegrał z kardiochirurgiem
Ziobro wyliczył, że będzie go to kosztowało od 200 tysięcy do pół miliona złotych. W konsekwencji czeka go bankructwo, bo takiej sumy nie ma. "To oznacza przecież orzeczenie wobec mnie konfiskaty majątku i zabranie dorobku całego życia" - mówił.