27 czerwca 2008 roku młoda kobieta wybrała się na przejażdżkę samochodem z mężczyzną, którego poznała kilkanaście dni wcześniej. Pojechali nad staw, gdzie bawili się ze znajomymi mężczyzny. Kobieta piła z nimi wódkę, bo zagrozili, że inaczej nie odwiozą jej do domu.

Reklama

>>>Gwałciciele nastolatki skazani

W drodze powrotnej znajomy kobiety i jego kolega zgwałcili ją. Ofierze udało się uciec i zadzwonić po koleżankę. Gdy już dotarła do domu, dostała smsa od mężczyzny, z którym pojechała nad staw. W wiadomości znajomy wyznał jej miłość.

>>>Policja ukryła rodzinę gwałciciela

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i aresztowani. Prokuratura postawiła im zarzut dokonania gwałtu. Znajomy kobiety nie przyznał się do winy, drugi z podejrzanych potwierdził, że takie zdarzenia miało miejsce, ale jak twierdził - był zbyt pijany, by cokolwiek pamiętać. Za dokonanie gwałtu grozi im kara do 12 lat więzienia.

>>>Przetrzymywali siostry, jedna zgwałcili