Według ABW, inspektor próbował zmylić trop śledczych wykorzystując zarejestrowane na powiązane z nim osoby, firmy szkoleniowe. Miały one robić kursy dla pracowników podmiotów podlegających kontroli inspekcji transportu drogowego. W rzeczywistości wystawiały jedynie faktury za szkolenia, których nie przeprowadzano.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Wobec Janusza W. sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych.
Miał brać łapówki za umarzanie kontroli u przewoźników. Ponadto, miał zmuszać podległych urzędników, by zmniejszali kary dla kontrolowanych firm. Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Janusz W. - były Zachodniopomorski Inspektor Transportu Drogowego - nie brał kopert do ręki. Pieniądze miały iść na jego konto poprzez "lewe" firmy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama