"Zgłaszamy niezgodności proceduralne egzaminu maturalnego z języka polskiego w dniu 4 maja" - przeczytali w liście kuratorzy z Gorzowa Wielkopolskiego i dziennikarze "Gazety Lubuskiej". Zdaniem rodziców maturzystów z Sulęcina, modlitwa za powodzenie na maturach zabrała uczniom ich cenny czas.

Reklama

>>> Unieważnili maturę z niemieckiego

Dodatkowo rodziców oburzył fakt, że mimo tolerancji religijnej uczniom narzucono modlitwę. "Gdyby uczniowie tego chcieli, to można ich było zebrać na korytarzu szkoły i wspólnie się pomodlić" - pisali w liście.

>>> Wpadka w Koszalinie. Nie było matury

"To nieprawda" - dementuje dyrektor Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych w Sulęcinie Wojciech Lewicki. "Weszliśmy z księdzem na chwilę na salę, zanim nasi maturzyści dostali arkusze egzaminacyjne, monitoring to zarejestrował" - zapewnia. Twierdzi, że chciał jedynie życzyć uczniom powodzenia i nie miał zamiaru urazić ich uczuć religijnych.

>>> Jak szef komisji sam zmienił maturę

Rodzice są jednak innego zdania. Sprawą zajmie się teraz kuratorium. "Dostaliśmy ten list i sprawę badamy, czekamy na wyjaśnienie dyrektora szkoły" - powiedział "Gazecie Lubuskiej" kurator Roman Sondej.