Portale internetowe poświęcone pogodzie apelują, by nie chować się przed ulewami przy liniach wysokiego napięcia. Samochody lepiej parkować daleko od drzew, a z balkonów trzeba zabrać doniczki, które może strącić wiatr.
Niszczycielska aura zaczęła się już wczoraj w późnych godzinach popołudniowych. W najgorszej sytuacji będą północno-zachodnie regiony Polski. Jednak - zdaniem portalu twojapogoda.pl - ucierpią też następujące województwa: lubuskie, wielkopolskie, łódzkie, mazowieckie, podlaskie, warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie.
W nocy z czwartku na piątek burze zmniejszą swą siłę, ale nadal będą się pojawiać początkowo na zachodzie i północy kraju, a w drugiej połowie nocy także w centrum i na północnym wschodzie - podaje serwis twojapogoda.pl.
Do tego, ma być parno. Wczoraj termometry pokazały od 25 do prawie 30 stopni. Ochłodzi się dopiero w sobotę (do 15-20 stopni). Burze zaczną ustępować, chociaż nadal będzie padać.