Wczorajszy dzień na polskich drogach był koszmarny. Powroty z długiego weekendu sprawiły, że na większości tras było bardzo ciasno. Na zakopiance utworzył się korek długości 15 kilometrów. Policjanci przez cały długi weekend radzili, żeby nie zwlekać z powrotem do domu do ostatniej chwili. Jak widać, na próżno.
Jazdę szczególnie w północno-wschodniej Polsce utrudniała także pogoda. Miejscami intensywnie padał deszcz, drogi były śliskie.
>>>W tym BMW zginęło pięć osób
Policja zatrzymała 2683 pijanych kierowców. W sumie podczas długiego weekendu doszło do 612 wypadków, w których zginęło 65 osób, a 801 zostało rannych. Dla porównania w ciągu czterech dni długiego weekendu w 2008 roku - w 455 wypadkach zginęło 39 osób, a 602 zostały ranne. Wówczas policja zatrzymała 1576 pijanych kierowców.
Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych jest alkohol i nadmierna prędkość. Policja jak zwykle apelowała do kierowców o ostrożną jazdę, dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach oraz o niewyprzedzanie "na trzeciego". Jak zwykle też mało kto przejmował się apelami drogówki.