Jak informują organizatorzy, to będzie "najgorętsza impreza tegorocznych wakacji". Dziewięć dziewczyn "wyłonionych podczas specjalnych castingów" weźmie udział w kilku konkurencjach. Potem widzowie ocenią ich występy.
O zwycięstwie ma zdecydować "uroda dziewczyn, sposób poruszania, technika lizania lodów jak również wrażenia ogólne". Te mają kusić nie tylko lodami, ale też strojami, między innymi uczennicy, czy policjantki. Na zwyciężczynię czeka zagraniczna wycieczka i spory zapas lodów.
Czy jednak organizatorzy "Mistrzostw Świata w Lizaniu Loda" nie przekroczyli cienkiej granicy? Nazwa imprezy i plakat są mocno dwuznaczne. Czy taka ostra słowna erotyka powinna reklamować dyskotekę w klubie?
"Chcemy odejść od wulgarnych skojarzeń" - mówi nam Paweł Baszak z klubu "Heaven". Tłumaczy, że chodzi o niewinną zabawę i orzeźwienie łodzian w gorące lato. Ale "pewne skojarzenia" u niektórych mogą się pojawić.
Całkiem niedawno słowną erotyką namawiano do... głosowania w eurowyborach. "7 czerwca możesz zrobić sobie dobrze" - aktwyborczy.pl zachęcał do pójścia do urn. Taki sposób pobudzenia aktywności obywatelskiej wybrało... Międzynarodowe Stowarzyszenia Reklamy. Na portalu można też było się dowiedzieć, jak "wsadzić co trzeba w dziurkę, i że "pierwszy raz nie boli".
Wybory są co cztery lata, a Mistrzostwa Świata w Lizaniu Loda mają stać się imprezą coroczną. Za 12 miesięcy organizatorzy chcą je przenieść na plażę. Tam najlepiej razem z dużym producentem lodów, klub zorganizuje większe zawody. O ile jakaś firma zdecyduje się na firmowanie takiego wydarzenia swoją nazwą.
W inną stronę poszła niedawno sieć sklepów rtv-agd z Chełma. Zorganizowała "zaje... wyprzedaż", która skomentowana była na plakacie "o kur... ka". Z tym, że "ka" dopisane jest znacznie mniejszymi literami.