To był prawdziwy klub bestii z całego świata. Przestępcy założyli stronę internetową, na której wymieniali się zdjęciami i filmami pornograficznymi z udziałem najmłodszych. Aby wstąpić do tego klubu, trzeba było podzielić się własnymi zbiorami. W ten sposób bandyci zapewniali sobie zmowę milczenia.

Zwyrodnialcy długo myśleli, że są anonimowi i bezpieczni. To się jednak skończyło. Trwają aresztowania. Zatrzymano dotąd dziesięć osób z największych miast w Polsce. To sukces wielkopolskiej policji, która współpracuje w tej sprawie z Interpolem.


Informacje o pedofilach rozesłano aż do 70 państw. Tam też bestie nie będą bezpieczne. Przy zatrzymanych w Polsce znaleziono 50 twardych dysków, na których było 300 tysięcy wstrząsających zdjęć pornograficznych oraz 3 tysiące równie przerażających filmów.




Reklama