Jak pisze DZIENNIK, tylko połowa naszych pilotów przechodzi kursy pilotażu w prawdziwych F-16. Reszta lata szkoleniowymi T-38. Bo szkolenie F-16 kosztuje aż dwa miliony dolarów, podczas gdy za loty maszyną ćwiczebną płaci się tylko 500 tys. dolarów!

Amerykanie chcą przekonać nasze wojsko do wyłożenia większej kasy i wykupienia lotów na prawdziwych myśliwcach. Nasi generałowie liczą się jednak z każdą złotówką. Amerykańskim propozycjom mówią nie!

Kto ma rację i jakie wyjście z tej sytuacji wybierze nasze lotnictwo - o tym czytaj w dzisiejszym DZIENNIKU.



Reklama