Około godz. 7 rano kierowca ciężarówki zauważył dym wydobywający się z przyczepy, na której wiózł 16 zbiorników wypełnionych kwasem solnym. Natychmiast wezwał straż pożarną i policję. Wykazał się przytomnością umysłu, bo to bardzo niebezpieczny ładunek. Jak się okazało, rozszczelnił się jeden ze zbiorników.
Zabezpieczenie groźnego wycieku poszło bardzo sprawnie i jeszcze przed godz. 10 przywrócono na trasie normalny ruch.
Policja przywróciła ruch na trasie Warszawa-Kraków. Na wysokości Grójca blokowała go ciężarówka, z której wyciekał kwas solny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama