Zawsze, gdy gwałtownie zmienia się pogoda, policjanci mają pełne ręce roboty. "Jest dużo więcej kolizji i wypadków. Kierowcy jeżdżą za szybko i za blisko innych samochodów. Gdy trzeba nagle zahamować, dochodzi do tragedii" - tłumaczy podinspektor Wojciech Pasieczny z warszawskiej drogówki.

Pytanie dlaczego tak się dzieje? "Człowiek źle znosi gwałtowne zmiany, tym bardziej takie dokuczliwe jak pogodowe. Jesteśmy wkurzeni, zdezorientowani i, co gorsza, mamy problemy z koncentracją, a to dla kierowcy rzecz najważniejsza" - wyjaśnia dziennikowi.pl psycholog Katarzyna Korpolewska.

Ale musimy sobie jakoś radzić. Bo wiadomo, na pogodę nie ma rady. Najlepiej zachować spokój, zwolnić tempo, czyli zdjąć nogę z gazu i zachować większy odstęp od poprzedzających samochodów. I pamiętać, że zmiany są potrzebne, w końcu czekaliśmy na ten deszcz z utęsknieniem.