"Mamy setki zgłoszeń, trudno się doliczyć ile dokładnie. Bardzo dużo osób cały czas dzwoni" - mówił dyżurny techniczny Warszawy. Na metr kwadratowy spadło od świtu 40 litrów wody, czyli 4 duże wiadra.

Reklama

Zgłaszane są także przeciekające dachy budynków, na których prowadzone są remonty, a które nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Awarie usuwają wszystkie służby miejskie.

W Łodzi w ulewach stanął ruch uliczny. Woda przelewała się przez tramwaje i niskopodłogowe autobusy. Przed południem dyżurny miasta dostał od łodzian kilkanaście zgłoszeń o zalanych mieszkaniach w budynkach, w których przecieka dach.