Prokuratura uznała, że Leszek Bubel naruszył prawo dwiema publikacjami, które ukazały się w 2005 r. Obrażały one Żydów i wzywały do nienawiści wobec nich. Publikacje były dołączone do pism satyrycznych wydawanych przez Bubla, nazywanego "naczelnym antysemitą RP".

O popełnieniu przestępstwa prokuraturę powiadomił jeden z mieszkańców Białegostoku, który idąc ulicą zobaczył antysemickie plakaty. Był tam m.in. adres strony internetowej. A dzięki niemu śledczy dotarli do autorów publikacji oraz jej wydawcy.

Prokurator nie postawił jeszcze zarzutów Bublowi, bo ten nie stawia się na przesłuchania. Przesyła jedynie zwolnienia lekarskie.

Bubel startował w ostatnich wyborach prezydenckich. Zdobył 0,13 proc. głosów.