Emilka bawiła się w pobliżu drogi pod Radzyniem Podlaskim. Nagle, na łuku jezdni, polonez wypadł z drogi i uderzył w nią. Dziecko było bez szans.
Mężczyzna, gdy wytrzeźwieje, stanie przed prokuratorem. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku po alkoholu grozi mu do 12 lat więzienia.