Kilka godzin trwała obława na trzech gangsterów. Zablokowane ulice w okolicach ul. Świętokrzyskiej, gdzie jest kantor, policyjne kontrole. Wszystko na nic. Przestępcy w kominiarkach wyszli z łupem i przepadli jak kamień w wodę. Sam atak nie trwał długo - może minutę. Jedyne pocieszenie to fakt, że nikomu nic się nie stało.