Siła pioruna była tak wielka, że rzuciła wszystkich graczy na ziemię. Gdy minął szok, nastolatkowie zaczęli się podnosić. Dwóch z nich jednak nie wstało: 18-letni Damian i 21-letni Mateusz. Obu pogotowie zawiozło do szpitala. Mateusz odzyskał przytomność, ale ma spaloną twarz. Damian jest ciągle nieprzytomny.
Nie przestali biegać po boisku, nawet gdy zaczęło grzmieć. Jeszcze nie padało. Chłopcy z Piskorowic na Podkarpaciu grali więc dalej w piłkę. I wtedy potężny piorun uderzył w murawę. Dwóch piłkarzy trafiło do szpitala.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama