Dyrektor Radia Maryja krytycznie odniósł się o treści raportu MAK, który całą odpowiedzialność za katastrofę pod Smoleńskiem składa na barki strony polskiej. Mówił o fatalnym wizerunku Polski, jaki poszedł świat i jest powtarzany w mediach. Dodał, że "ktoś na to przyzwala." "Chyba (jest) gorsza sytuacja nasza niż przed rozbiorami XVIII-wiecznymi" - mówił ojciec Rydzyk.

Reklama

Dlatego, jak mówił ojciec Rydzyk, potrzebne jest Radio Maryja. "Tym bardziej się organizujmy. Modlimy się o siebie nawzajem, o przemianę serc, żeby Polak dla Polaka był bratem. Polak o Polaku nie mówi źle" - przekonywał redemptorysta. Podkreślał, że ofiary katastrofy smoleńskiej to bohaterowie, którzy zginęli "na służbie ojczyzny".

W prezentowanym w środę w Moskwie raporcie MAK znalazła się informacja, że obecny na pokładzie tupolewa gen. Andrzej Błasik, dowódca sił powietrznych, miał we krwi 0,6 promila alkoholu. Rosjanie, wskazując przyczyny wypadku, wymienili złe przygotowanie załogi, jej błędy i presję na pilotów.