Jak poinformowała PAP rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak, w piątek wieczorem poziom Wisły w Wyszogrodzie wzrósł do 702 cm, czyli 152 cm ponad stan alarmu, a w Kępie Polskiej do 552 cm, czyli 102 cm powyżej stanu alarmowego.
Dane te oznaczają, że w ciągu doby poziom rzeki w Wyszogrodzie podniósł się o 42 cm, a w Kępie Polskiej o 41 cm.
Lodołamacze, które od ubiegłej soboty płyną Wisłą od Włocławka (Kujawsko-Pomorskie) w kierunku Płocka, dotarły w piątek w okolice Starego i Nowego Duninowa (Mazowieckie). W tym rejonie doszło do odłamania dużej części lodu. Pozostawienie tego fragmentu w całości groziło powstaniem zatoru. Jednostki rozkruszyły lodową połać, a w sobotę, płynąc w górę rzeki, powinny zbliżyć się do Płocka.
Według starosty płockiego Piotra Zgorzelskiego, wskazania poziomu Wisły w Modlinie, gdzie woda już opada, oznaczają, że tendencja wzrostowa przyboru rzeki na tym odcinku już się kończy.
"Zdaniem hydrologów jeszcze dzień, może dwa i poziom Wisły także w powiecie płockim zacznie się stabilizować" - podkreślił starosta.
W siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Słubice, Mała Wieś, Wyszogród, Bodzanów, Słupno, Nowy Duninów i Gąbin obowiązuje wciąż alarm powodziowy, wprowadzony tam na początku grudnia 2010 r.