Informację o kradzieży pierścienia policjanci z Gniezna otrzymali w poniedziałek rano.
"Dokonanie kradzieży takiego przedmiotu i z takiego miejsca poruszyło wiele osób. Liczymy na to, że jak najszybciej uda się zatrzymać sprawcę kradzieży, odzyskać pierścień i zakończyć tę przykrą dla nas sprawę" - powiedział szef wielkopolskiej policji mł. insp. Krzysztof Jarosz.
Nagrodę za pomoc w odzyskaniu pierścienia wcześniej wyznaczył prezydent Gniezna Jacek Kowalski. Osoba, która przyczyni się do odzyskania cennej pamiątki, otrzyma od prezydenta złoty herb Gniezna. 5 tys. zł nagrody wyznaczył także bank z Wrześni noszący imię kardynała Wyszyńskiego.
O obudzenie sumienia złodzieja, który ukradł pierścień, modli się prymas Polski abp Józef Kowalczyk.
"Pierścień ten był darem biskupów polskich, ofiarowanym mu (kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu) z okazji 1000-lecia chrztu Polski. Pierścień ten miał wartość symbolicznej pamiątki. Wierzę i mam nadzieję, że sumienie osób czy osoby, która dokonała tej kradzieży, zostanie poruszone i ten symboliczny eksponat zostanie zwrócony" - napisał metropolita gnieźnieński w oświadczeniu.
Pierścień był wykonany ze srebra, pozłacany na całej powierzchni. Na pierścieniu umieszczony był wizerunek Matki Boskiej w otoczeniu kilku brylantów.
Przedmiot był jednym z eksponatów wystawy znajdującej się wewnątrz katedry. Eksponaty były umieszczone w specjalnej gablocie.
"Ustalono, że do kradzieży doszło w niedzielę 6 lutego. Sprawca prawdopodobnie włamał się do gabloty dopasowanym kluczem" - powiedział PAP Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Jak dodał, w ramach wyjaśnienia tej kradzieży został powołany Wojewódzki Koordynator dw. z Przestępczością Przeciwko Dziedzictwu Narodowemu. Sprawę bada specjalna grupa śledcza powołana przez wielkopolskiego komendanta policji.
Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.