Jak poinformował w piątek PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski sprawa jest rozwojowa. "Wśród zatrzymanych przez CBŚ jest m.in. jedna osoba z zarządu spółki, pełniąca funkcję jednego z dyrektorów kopalni" - dodał.

Reklama

Sprawę bada CBŚ i Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Wątpliwości policjantów wzbudziły faktury wystawiane przez klub żeglarski za szkolenia pracowników kopalni. Okazało się, że te szkolenia nigdy nie miały miejsca. Tymczasem od grudnia 2008 r. do marca 2010 r. na konto klubu kopalni wpłynęło w ten sposób co najmniej 60 tys. zł.