"Ja mam w zarządzie bardzo określone zadanie - przeprowadzić TVP w dobrej, ustabilizowanej formie do chwili, kiedy prezes zostanie wybrany zgodnie z ustawą - w konkursie" - powiedział PAP Braun.

Reklama

"W tym krótkim czasie, który mi powierzono w zarządzie, będę chciał wyraźnie podkreślić, że TVP to ważna instytucja życia publicznego. Działająca w formie spółki prawa handlowego, ale ważna dla kultury, edukacji, a przede wszystkim ważne forum debaty publicznej" - podkreślił.

Braun dodał, że chciałby "przede wszystkim zapewnić poczucie bezpieczeństwa widzom, by z zaufaniem przyjmowali przekaz TVP". "Z drugiej strony chciałbym zapewnić bezpieczeństwo i stabilizację pracownikom, dziennikarzom telewizji publicznej, by wiedzieli, że nie będzie tu żadnych gwałtownych wichrów" - dodał.

Braun zapowiedział, że w najbliższych dniach przyjrzy się decyzjom, podjętym w ciągu ostatnich dni przez zawieszony obecnie zarząd telewizji. "Będę chciał je spokojnie ocenić i nie zamierzam wykonywać żadnych nerwowych ruchów" - powiedział.

"Muszę zobaczyć dokumenty, jeśli decyzje zostały podjęte zgodnie z prawem - będą obowiązywać, jeśli będzie to uzasadnione, zostaną zmienione, a jeśli jakaś decyzja zapadła niezgodnie z prawem, to jej po prostu nie ma" - dodał.

Reklama

Braun jest tymczasowym p.o. prezesem telewizji w miejsce zawieszonych na trzy miesiące w czwartek: prezesa - Romualda Orła oraz członków zarządu - Przemysława Tejkowskiego i Pawła Palucha. Orzeł i Tejkowski zarządzali w tym tygodniu spółką przez trzy dni. We wtorek wrócili bowiem na stanowiska po półrocznym okresie zawieszenia. W trakcie tych trzech dni podjęli szereg decyzji personalnych (m.in. zawieszając bezterminowo dyrektora biura programowe Jacka Snopkiewicza) oraz programowych (przywracając na antenę program "Warto Rozmawiać" Jana Pospieszalskiego).