Pod koniec kutego szef CBA Paweł Wojtunik powiadomił Prokuraturę Generalną, że mogło dojść do popełnienia przestępstw niegospodarności, poświadczenia nieprawdy i przekroczenia uprawnień w przypadku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej, które mogły spowodować szkodę majątkową w wielkich rozmiarach.

Reklama

Prokurator Generalny Andrzej Seremet zdecydował, że zawiadomienie CBA trafi do pięciu różnych prokuratur apelacyjnych: w Rzeszowie, Lublinie, Krakowie, Katowicach i Gdańsku, które podejmą decyzje procesowe - czy wszczynać śledztwa, czy też tego odmówić. "Zdecydowało położenie nieruchomości, o których mowa w zawiadomieniu CBA" - wyjaśnił Martyniuk.

CBA analizowało szczegółowo działalność Komisji Majątkowej od października 2010 r. Wątpliwości wzbudził m.in. fakt przekazywania nieruchomości instytucjom, które nie miały prawa do ich posiadania, a także zwracania nieruchomości, które nie powinny być zwracane w myśl obowiązujących przepisów. Agenci biura ustalili też, że mogło dochodzić do sporządzania wycen zwracanego majątku z naruszeniem prawa.