Kluczowy dla Radia Maryja artykuł dotyczy audycji „o charakterze społeczno-politycznym". Czytamy w nim: „(…) obowiązkiem nadawcy społecznego jest zróżnicowanie programu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i bezstronnością przekazu". W przypadku naruszenia tego zapisu Krajowa Rada będzie mogła odebrać status nadawcy społecznego. A utrata tego przywileju byłaby równoznaczna z nałożeniem opłaty koncesyjnej wraz z odsetkami.

Reklama

W praktyce taka decyzja oznaczałaby finansowe kłopoty dla radia o. Tadeusza Rydzyka. Sama opłata koncesyjna, nie licząc odsetek, wyniosłaby ponad 7 milionów złotych. Z drugiej strony utrata statusu nadawcy społecznego wiązałaby się z uzyskaniem prawa do nadawania reklam i audycji sponsorowanych.

Projekt PJN ma trafić do Sejmu pod koniec kwietnia. Czy ma szanse powodzenia? "Liczymy na poparcie Platformy, ale rozmów jeszcze nie prowadziliśmy" – przyznaje Elżbieta Jakubiak, szefowa klubu PJN. Jarosław Sellin z PiS nie wróży inicjatywie PJN sukcesu. "Wątpię by PO rozpoczęła wojnę z nadawcą, który ma poparcie znaczniej części Kościoła" – ocenia poseł.