Wakat na stanowisku trwa od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 r.
Pierwszym przesłuchiwanym przez nowo powołaną dziewięcioosobową Radę jest Kamiński. W obecności dziennikarzy kandydujący mają przedstawiać koncepcje kierowania IPN oraz odpowiadać na pytania członków rady. Potem Rada ma wyłonić w tajnym głosowaniu, bezwzględną większością głosów, jednego kandydata. Na 5-letnią kadencję ma go powołać Sejm, za zgodą Senatu, zwykłą większością głosów. Jeśli kandydata nie udałoby się wybrać, rozpisano by nowy konkurs.
Dr historii Kamiński (rocznik 1973) jest szefem Biura Edukacji Publicznej IPN, powołanym przez Kurtykę w 2009 r. Dr historii Lasota (rocznik 1960), to opozycjonista z PRL, autor książki pt. "Donos na Wojtyłę" - o jego inwigilacji przez SB; od 2007 r. jest szefem krakowskiego oddziału IPN; wcześniej był posłem z listy Porozumienia Centrum i radnym sejmiku małopolskiego w klubie PO. Dr nauk humanistycznych Wóycicki (rocznik 1949), to opozycjonista z lat PRL, był wcześniej m.in. szefem szczecińskiego oddziału IPN i naczelnym "Życia Warszawy". Dr hab. historii Wrona (rocznik 1953) jest naukowcem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; badaczem dziejów PRL; kierował komisją powołaną przez abp. Józefa Życińskiego ds. zbadania inwigilacji KUL i prześladowań przez SB duchowieństwa w archidiecezji lubelskiej.
Członkowie Rady, z którymi rozmawiała PAP, zapewniają, że we wtorek dojdzie do wyłonienia kandydata na prezesa Instytutu.
Zgodnie z ustawą prezesem IPN może być obywatel polski, spoza członków Rady, wyróżniający się "wysokimi walorami moralnymi oraz wiedzą przydatną w pracach Instytutu"; niekarany; który nie był agentem ani oficerem służb specjalnych PRL oraz nie ma związków z obecnymi służbami specjalnymi RP; nie jest też członkiem partii politycznej czy związku zawodowego i nie prowadzi "działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu". Do konkursu może przystąpić osoba, która ma wykształcenie wyższe z tytułem naukowym, doświadczenie na stanowisku kierowniczym; zna problematykę IPN i odpowiednich ustaw i choć jeden język obcy.
Rada - powołana na podstawie nowelizacji ustawy o IPN autorstwa PO z 2010 r. - ma m.in. ustalać priorytetowe tematy badawcze i rekomendować kierunki działań IPN, decydować o grantach dla naukowców spoza IPN oraz opiniować powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN (u prezydenta RP od kilku miesięcy leży wniosek o odwołanie szefa pionu śledczego IPN Dariusza Gabrela). W przypadku odrzucenia rocznego sprawozdania prezesa IPN przez Radę, może ona wnosić o jego odwołanie przez parlament.
PiS zaskarżyło nowelizację z 2010 r. do Trybunału Konstytucyjnego.
Gdy w grudniu 2009 r. PO złożyła swój projekt, jej politycy mówili, że "trzeba naprawić tę źle kierowaną przez prezesa Janusza Kurtykę instytucję", bo IPN "zaczął mówić podobnym językiem jak PiS" i mieć "podobną wizję historii". PO zapewniała, że nie chciała odwoływać Kurtyki przed upływem jego kadencji pod koniec 2010 r. Politycy PiS i Kurtyka mówili zaś o próbie "upolitycznienia" Instytutu.