"Pacjent jest przytomny - jest w drzemce farmakologicznej, z której łatwo go obudzić; pacjent ma świadomość" - dodał. Poinformował, że Wałęsa porusza kończynami górnymi, ma też czucie w kończynach dolnych, "z pewną trudną do oceny obecnie funkcją ruchową" - zaznaczył. "W związku z tym mamy pewne nadzieje, że w przyszłości da się pacjentowi powrócić do pewnego stanu podobnego lub takiego samego jak przed wypadkiem" - powiedział profesor.

Reklama

Wałęsa jest podłączony do respiratora, ma tak być przez okres około 14 dni. Oddychanie utrudniają mu połamane żebra. W najbliższym czasie ma przejść kolejne operacje rekonstrukcyjne. Jak poinformowali lekarze, przez ostatnie dwa dni stan Wałęsy systematycznie się poprawiał. "Ma prawidłowe wskaźniki ciśnienia tętniczego, tętna (...) jest wyrównany pod względem działania układu krzepnięcia, wyrównany pod względem stabilizacji biochemicznej - parametrów biochemicznych świadczących o działaniu narządów wewnętrznych" - mówił Rybicki.

Ocenił, że Wałęsa podczas wypadku doznał niezwykle ciężkiego urazu, głównie zlokalizowanego w obrębie układu kostnego. "Właściwie łatwiej powiedzieć, których kości nie ma złamanych" - zaznaczył. Profesor poinformował, że złamane ma m.in.: obie kości udowe, miednicę, oba przedramiona, żebra oraz uszkodzony kręgosłup głównie w granicach kręgów piersiowych.

Eurodeputowany w wyniku urazu stracił ok. 5-6 litrów krwi. Na oddział intensywnej terapii w Wojskowym Instytucie Medycznym trafił "w stanie bardzo ciężkim, z ledwo wyczuwalnym tętnem na dużych tętnicach" - mówił Rybicki. Po ok. trzech godzinach udało się ustabilizować stan pacjenta na tyle, że mógł być poddany operacji usztywnienia zabezpieczenia rdzenia kręgowego przed ewentualnym kolejnym uszkodzeniem.

Dyrektor WIM gen. Grzegorz Gielerak powiedział, że eurposeł po wypadku został poddany standardowej procedurze leczenia urazu wielonarządowego. Zaznaczył też, że wszystkie elementy sytemu ratownictwa medycznego, m.in. LPR, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Płocku a także miejscowe centrum urazowe właściwie wykonały swoje zadanie.

Jarosław Wałęsa, europoseł PO, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, został wieczorem przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do warszawskiego szpitala przy ulicy Szaserów ze szpitala w Płocku, do którego trafił po wypadku drogowym. Wałęsa jechał na motorze, zderzył się w Stropkowie pod Sierpcem (Mazowieckie) z toyotą rav4.

Po wypadku Jarosław Wałęsa został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala wojewódzkiego w Płocku, a następnie jeszcze tego samego dnia - w piątek wieczorem - także śmigłowcem do warszawskiego szpitala na ul. Szaserów, w którym działa Centrum Urazowe. Jego stan, określany był początkowo jako bardzo ciężki. Prokuratura Rejonowa w Sierpcu (Mazowieckie) wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. W sprawie ma zostać powołany biegły z zakresu ruchu drogowego.