Do Rosji nie trafią dokumenty uzyskane w IPN i dotyczące pilotów Tu-154M, przekazany zostanie tylko wyciąg informacji z tych materiałów. Naczelny prokurator wojskowy płk Jerzy Artymiak sprecyzował, że wyciąg tych informacji będzie zawierał m.in. dane o stanie cywilnym, datach urodzenia i śmierci oraz wykształceniu pilotów.

Reklama

Prokuratura podkreśliła, że dokumenty z IPN nie zostały i nie zostaną wysłane, będą natomiast przekazane tylko te informacje, które można uznać, że będą potrzebne dla celów wskazanych w rosyjskim wniosku.

Nieprawdą jest, że Prokuratura Wojskowa zwróciła się do IPN o udzielenie jakichkolwiek informacji dotyczących rzekomej współpracy osób bliskich dla tragicznie zmarłych lotników z tajnymi służbami - zaznaczył naczelny prokurator wojskowy.

Dopytywany dodał, że zakres dokumentów, o które prokuratura zwróciła się do Instytutu, był określony precyzyjnie. IPN nieoficjalnie zwraca zaś uwagę na sformułowanie prokuratury o przekazanie przez IPN - oprócz danych paszportowych - ponadto "innej posiadanej przez Państwa Urząd dokumentacji".