Zdjęcia uczniów klęczących przed siedzącym na fotelu mężczyzną i rzekomo zlizujących białą pianę z jego kolan, obiegły Polskę. Wybuchło zamieszanie, którego wydają się nie rozumieć sami zainteresowani.

I nauczyciele, i rodzice tłumaczą, że była to jedynie część otrzęsin pierwszoklasistów. Zanurzenie nosów w czymś, co miało być rzekomo pianką do golenia, miało być, według nich, symbolicznym gestem - pisze "Polska The Times".

Reklama

Krystian Sukiennik, jeden z animatorów "kocenia", przyznaje, że jest oburzony reakcją mediów. Mówił o ubolewaniu i zgorszeniu, które czuje, i które wyrażał wraz z innymi uczniami, którzy przyszli pod siedzibę TVL Odra, która jako pierwsza opublikowała zdjęcia z otrzęsin. Kocenie zostało przez uczniów przyjęte bardzo ciepło. Bez opinii i komentarzy pełnych zgorszenia. Podobne zdanie mają nasi rodzice, którzy podpisali się pod protestem opublikowanym na stronie internetowej szkoły. Nas takie kocenia nigdy nie gorszyły, nie bulwersowały. To była bardzo dobra zabawa - tłumaczył Sukiennik, przyznając, że na słynnych już zdjęciach jest jego siostra.

YouTube

Do tej pory głosu nie zabierał ksiądz Marcin Kozyra, dyrektor szkoły, na którego kolanach znalazła się owa pianka do golenia (czy, wedle innych bita śmietana). W rozmowie z Radiem Plus Legnica stwierdził on, że było to "pasowanie", które miało być "hołdem oddanym dyrektorowi szkoły". Czuję się zniesmaczony i zbulwersowany - żalił się i jednocześnie zarzucił TVL Odra manipulację.

Także sami uczniowie zapewniają, że w otrzęsinach nie było żadnych podtekstów seksualnych. To nie była żadna bita śmietana, tylko pianka do golenia. Trzeba jej było dotknąć nosem. Nikt nas do niczego nie zmuszał. To była zabawa, nie było mowy o lizaniu - wyjaśniały Kasia i Marysia, które przyszły na pikietę w obronie księdza dyrektora gimnazjum.

Sprawą zajmuje się lubińska policja i prokuratura, która wbrew śledczym z Legnicy, sprawdzi, czy mogło dojść do przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, mającego postać doprowadzenia małoletnich poniżej 15. roku życia do wykonania tzw. innej czynności seksualnej oraz ewentualnie innych przestępstw.