Nadchodzący tydzień będzie nadal zimny - zapowiadają synoptycy. Niskim temperaturom w całym kraju towarzyszyć będą obfite opady śniegu. W nocy padać będzie niemal w całej Polsce - mówi IAR dyżurny synoptyk Julita Cedzyńska-Ziemba. Najwięcej śniegu spadnie na południu województw: lubuskiego, wielkopolskiego, mazowieckiego, w Łódzkiem, Świętokrzyskiem i Lubelskiem. Na krańcach południowych kraju śniegu będzie trochę mniej, z tym że na tym obszarze przewidywane są opady deszczu i marznącego deszczu powodującego gołoledź.

Reklama

Najchłodniej będzie na północnym -wschodzie kraju. Tu temperatura spadnie od minus 11 do minus 16 stopni. Najcieplej - na krańcach południowych (Lubelszczyzna, Małopolska, Podkarpacie) - od minus 2 do minus 4 stopni. Tylko nad samym morzem nieco cieplej - minus 6 stopni. Wiatr słaby, umiarkowany, nad morzem okresami dość silny, w ciągu dnia porwisty, w porywach do 50 km/h.



Jutro też będzie padał śnieg. Najwięcej opadów w województwie łódzkim, na południu Mazowsza, Lubelszczyźnie, Ziemi Lubuskiej , na południu Wielkopolski, w województwie świętokrzyskim i opolskim. W ciągu dnia miejscami może spaść do 10 centymetrów śniegu. Najchłodniej na północnym wschodzie - od minus 9 do minus 11 stopni, na pozostałym obszarze kraju od minus 8 do minus 6. W południowej Polsce nieco cieplej - od minus 5 stopni do plus 1. Nad morzem od minus 5 do minus 3.



W ciągu następnej doby w nocy może padać jeszcze intensywnie śnieg w południowej i centralnej części kraju. Natomiast na południu nadal występować będą opady deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu. W nocy nadal zimno. W kolejnych dniach nadal toawrzyszyć będzie nam mroźna aura. Opady śniegu tylko początkowo w środę i na przeważającym obszarze kraju, w czwartek już tylko w województwach południowych i częściowo centralnych, a później raczej bez opadów. Dopiero w niedzielę znów może zacząć padać śnieg. Temperatura niska. Miejscami może spaść nawet do minus 20 stopni.