W jednym z supermarketów w Popradzie słowacka inspekcja weterynaryjna odkryła masło, które zawierało emulatory i konserwanty, których stosowania w produktach powstałych na bazie mleka zabrania zarówno UE, jak i słowackie prawo.
Towar już został wycofany z całej sieci hipermarketów, a klienci – wezwani do jego zwrotu.
To kolejny przypadek afery u naszych południowych sąsiadów z polską żywnością w tle. Wcześniej zastrzeżenia wzbudziło m.in. dodawanie do produktów soli drogowej. Ale głośno też było o piersiach z kurczaka, w których wykryto antybiotyki, zepsutych jajkach i słodyczach, które mogły być skażone trutką na szczury.
Po szczegółowych kontrolach polskiej żywności na tamtejszym rynku okazało się, że aż dwie trzecie wyrobów wzbudziło wątpliwości Słowaków.