Wpadł mi w rękę sygnalny egzemplarz drugiego tomu biografii Lecha Kaczyńskiego autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Adama Chmieleckiego. Do książki ktoś, zapewne wydawnictwo, włożyło karteczkę o poniższej, znamiennej treści - napisał na Facebooku prof. Antoni Dudek, członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej.
Na karteczce, którą Dudek opublikował, widnieje informacja, o tym, że "w ostatecznej wersji książki zostaną uwzględnione poprawki Pana Prezesa Jarosław Kaczyńskiego".
O niestosowności treści karteczki wprost napisał Łukasz Warzecha, publicysta "wSieci". - Doprawdy, zadziwia mnie, że niektórzy nie dostrzegają kiksu i niestosowności, zawartych w zapowiedzi książki. Niezależni autorzy piszą biografię polityka, który - jak każdy - podlega krytyce, a jego brat tej biografii nie konsultuje, nie sugeruje zmian, co można by zrozumieć, ale po prostu wprowadza poprawki? Państwo naprawdę nie widzą w tym nic dziwnego? - napisał Warzecha.
Niestosowności natomiast nie widzi Krzysztof Wyszkowski, działacz opozycji w PRL. Jego zdaniem może chodzi o zwyczajne poprawki wypowiedzi Kaczyńskiego, których udzielał do książki.