W rachubę mieliby wchodzić ochotnicy mający wojskowe lub policyjne przeszkolenie - wyjaśnia "Bild".

Niemiecki tabloid przytacza opinię eksperta do spraw bezpieczeństwa Bernda Olivera Buehlera, że obecna struktura bezpieczeństwa w Niemczech okazała się nieskuteczna.

Reklama

Linia pomiędzy bezpieczeństwem wewnętrznym i zewnętrznym będzie się w przyszłości coraz bardziej zacierała. Potrzebujemy więcej policjantów i lepszej kontroli - powiedział ekspert.

Jego zdaniem państwo coraz bardziej rezygnuje ze swojego monopolu przemocy przekazując coraz więcej zadań prywatnym firmom ochroniarskim lub bezsilnym policjantom pomocniczym dostającym minimalne wynagrodzenie.