- Decyzja o konieczności zbadania wszystkich ciał ofiar katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 roku jest trudna dla wszystkich, także dla prokuratorów - podała Prokuratora Krajowa w komunikacie ogłoszonym w sobotę na swej stronie internetowej.

Reklama

Dodała, że prokuratura nie zaskakuje nikogo decyzją o konieczności zbadania przez najlepszych biegłych, także z zagranicy, wszystkich ciał ofiar katastrofy. - Z należytym szacunkiem dla zmarłych i ich bliskich, prowadzący śledztwo prokuratorzy jeszcze w czerwcu poinformowali o swoich planach rodziny ofiar, a także dziennikarzy - wskazała.

- Ta decyzja – rzeczowo uargumentowana na spotkaniu z rodzinami – nie wywołała wówczas większych kontrowersji - podkreślono. Dodano, że prokuratura działa na podstawie Kodeksu postępowania karnego, a jego "precyzyjne uregulowania nie dopuszczają możliwości odstąpienia od czynności oględzin i otwarcia zwłok".

W komunikacie podano, że sześć lat temu "z niezrozumiałych powodów przyjęto na wiarę wyniki dokonywanych w Moskwie sekcji, których w rzeczywistości nie było". - Nie zostały one również przeprowadzone po przetransportowaniu ciał ofiar katastrofy do Polski, choć tak zawsze dzieje się w przypadku śmierci obywatela Polski poza granicami kraju, jak choćby w przypadku żołnierzy, którzy giną na polskich misjach zagranicznych, czy w przypadku Polaków, którzy giną w zagranicznych wypadkach komunikacyjnych - zaznaczono.

W komunikacie potwierdzono, że "poważne błędy i zaniechania, których dopuścili się prokuratorzy sześć lat temu" skutkują kolejnym postępowaniem karnym, które prowadzone jest przez Prokuraturę Krajową - ws. niedopełnienia obowiązków i utrudniania postępowania przez funkcjonariuszy publicznych, prokuratorów, w zakresie niepodjęcia decyzji o przeprowadzeniu sekcji zwłok ofiar katastrofy.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik powiedziała w sobotę PAP, że śledztwo to podjęto, po wcześniejszym umorzeniu, jeszcze kilka tygodni wcześniej.

20 września PAP podała informację prok. Bialik, że 31 sierpnia Prokuratura Krajowa podjęła umorzone kilka lat temu śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez polskich prokuratorów wojskowych po katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia w 2010 r.