Rafał Piasceki postanowił założyć fundację "Dobro za zło".

Nie chowam głowy w piasek. Jestem w trakcie zakładania fundacji, która będzie być może taką możliwością odkupienia. Co miesiąc przeznaczę 1000 chlebów świętego Antoniego, żeby móc je rozdawać biednym. Będziemy pomagać ludziom, którzy są w potrzebie. Dobrem odpłacać za ewentualne zło, którego się żałuje. Tak jak ja żałuję bardzo za słowa, które wypowiedziałem - wyjaśnił w rozmowie z programem Polsatu "Interwencja".

Reklama

Jako pierwszy o przemocy, której ówczesny radny PiS miał dopuścić się wobec żony, napisał w lutym "Express Bydgoski". Radny zapewniał na łamach gazety, że nigdy nie uderzył ani małżonki ani dzieci. Po publikacji "Expressu Bydgoskiego" radny zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości.

Prokuratura Krajowa objęła nadzorem służbowym postępowanie w sprawie bydgoskiego radnego dotyczące znęcania się nad żoną.