O prowadzonym postępowaniu w tej sprawie przez Prokuraturę Łódź-Polesie poinformował w sobotę PAP rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Zwłoki trzech osób odnaleźli strażacy, którym w piątek wieczorem udało się dostać do mieszkania w centrum Łodzi. Na miejscu stwierdzono śmierć 60-letniej kobiety, jej 35-letniej córki i 35-letniego konkubenta młodszej kobiety, który był obywatelem Tunezji.
Jak powiedział PAP Kopania, wstępna opinia biegłego wskazuje, że śmierć mogła nastąpić przed kilkoma lub kilkunastoma dniami na skutek zatrucia tlenkiem węgla. Szczegóły mają być znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Jednoizbowe mieszkanie było zamknięte. Znaleziono w nim butlę gazową, która była pusta i z odkręconym zaworem. Na palniku znajdowała się odwrócona puszka. Ta konstrukcja najprawdopodobniej była wykorzystywana do ogrzewania lokalu. Prawdopodobne jest, że to ona mogła stać się przyczyną tragedii – wyjaśnił rzecznik.