Składając wniosek śledczy wskazują na rażące naruszanie prawa przez "DiN" i "brak warunków do przywrócenia działalności zgodnej z prawem i statutem".
Informacja o prokuratorskim wniosku pojawiła się we wtorek w mediach. Pytana o to w południe przez PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska, początkowo nie chciała odnieść się do tej informacji, zapowiadając komunikat w tej sprawie na środę. Informacja na stronie prokuratury została jednak zamieszczona jeszcze we wtorek.
"W dniu 9 kwietnia 2018 r. Prokurator Okręgowy w Gliwicach, działając na podstawie przepisów ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o Stowarzyszeniach oraz ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, wniósł do Sądu Rejonowego w Gliwicach o rozwiązanie Stowarzyszenia Duma i Nowoczesność z/s w Wodzisławiu Śląskim" – podała gliwicka prokuratura.
Prokuratura chce, by jej wniosek był rozpoznawany razem z tym, który złożył w lutym starosta wodzisławski; także on domaga się rozwiązania stowarzyszenia. Prokuratura zawnioskowała też o wydanie tymczasowego zarządzenia o zawieszeniu w czynnościach zarządu stowarzyszenia i wyznaczenie przedstawiciela do prowadzenia bieżących spraw "DiN".
Jak podała prokuratura, jej wniosek zawiera wnioski dowodowe związane z przeprowadzeniem przez sąd dowodu z przesłuchań świadków, przesłuchań w charakterze strony, dowodu z dokumentów, z zapisu wideo.
Postępowanie, które doprowadziło do skierowania wniosku o rozwiązanie stowarzyszenia było prowadzone równolegle z toczącym się śledztwem gliwickiej prokuratury w sprawie "obchodów" urodzin Hitlera. Zarzuty usłyszało w nim siedem osób.
Postępowanie jest pokłosiem materiału "Superwizjera" TVN24, który w styczniu ujawnił wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "DiN".
Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie w Wodzisławiu. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.
Wszyscy podejrzani w tej sprawie usłyszeli zarzuty propagowania nazistowskiego ustroju poprzez zorganizowanie i przeprowadzeniu 128. rocznicy urodzin przywódcy Rzeszy Niemieckiej, w trakcie której pochwalano, afirmowano te rządy, prezentowano i wykorzystywano emblematy, nagrania i teksty oraz inne gesty nawiązujące do symboliki nazistowskiej.
Podczas przeszukań w mieszkaniach zatrzymanych znaleziono mundury, flagi, odznaki, naszywki i publikacje o symbolice nazistowskiej. Zabezpieczone zostały ponadto telefony komórkowe i komputery. Przy jednym z podejrzanych znaleziono też pistolet i 16 sztuk amunicji; usłyszał także zarzut nielegalnego posiadania broni.