Szacujemy, że ok. 1,5 mln będzie kosztował ten drugi pomnik no i trochę brakuje - mówi w RMF skarbnik Społecznego Komitetu Budowy Pomników, Marek Suski. Polityk PiS zapewnia jednak, że dzięki sprzedaży cegiełek i zbiórkom publicznym uda się dziurę budżetową załatać z nawiązką. Suski tłumaczy, że jeśli zostanie zebranych więcej środków, niż potrzeba na postawienie pomnika Lecha Kaczyńskiego, to powstanie kolejny monument poświęcony zmarłemu prezydentowi.
Skąd się wzięła dziura w finansach komitetu? Okazuje się, że budowa pomnika ofiar katastrofy, który stanął na placu Piłsudskiego w Warszawie, pochłonęła prawie 5 milionów złotych, czyli więcej niż planowano.