Plakat opublikowano 22 czerwca czyli w 77. rocznicę ataku III Rzeszy na ZSRR. "Rocznicowo!" – brzmiał entuzjastyczny komentarz.
Na adresowanym do Estończyków plakacie do "włączenia się do walki" nawołuje żołnierz Wehrmachtu. W latach 1941-43 kierowana przez Josepha Goebbelsa nazistowska propaganda wydała kilkadziesiąt takich plakatów wzywających Francuzów, obywateli państw skandynawskich, Beneluksu i państw bałtyckich do wstępowania do niemieckich jednostek wojskowych. Państwa te były wówczas pod okupacją niemiecką, plakaty nawoływały więc do kolaboracji z Niemcami. Aby nie było wątpliwości, że chodzi o afirmatywny stosunek do treści plakatu, pracownik IPN dodał od siebie podpis "rocznicowo". Nie wiem, czy to piąta kolumna w IPN, głupota, prowokacja czy chora fascynacja ideologią nazistowską. Nie zazdroszczę prezesowi IPN i dyrektorowi warszawskiego oddziału Instytutu podwładnych - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prof. Rafał Wnuk, jeden z twórców wystawy głównej w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, do 2009 r. – dyrektor Biura Edukacji Publicznej w lubelskim IPN.
Redaktor "Templum Novum" dr Mariusz Bechta w IPN pracuje od 2007 r. Jak informuje "Wyborcza" w jego założonym na studiach wydawnictwie Narodowa Scena Rockowa ukazywały się m.in. albumy neonazistowskich zespołów Honor i Konkwista ’88. W 1993 r. na Uniwersytecie Warszawskim Bechta zorganizował akcję solidarnościową z Januszem Walusiem – Polakiem, który zastrzelił Chrisa Haniego, czarnoskórego polityka, lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej i jednego z czołowych przeciwników apartheidu. Obok bramy głównej prowadzącej na uczelnię powiesił transparent z hasłem: "Chwała Januszowi za celne strzały" – przypomniał kilka miesięcy temu "Przegląd".
W rozmowie z "Wyborczą" Bechta stwierdził, że post miał wymowę tylko i wyłącznie rocznicową, a jego jedynym celem było przypomnienie ważnego wydarzenia historycznego oraz skłonienie do refleksji na temat sytuacji poszczególnych narodów podczas II wojny światowej.
Jednak kiedy o poście zrobiło się głośno w mediach społecznościowych dwuznaczny opis się zmienił. Teraz brzmi: "Rocznicowo! Agresorzy rzucili się sobie do gardeł".