W sobotę o godz. 12 w Kościele pw. św. Kazimierza w Koszalinie odprawiona została msza św. w intencji ofiar pożaru i ich rodzin. Na terenie parafii mieści się szkoła, do której uczęszczały ofiary pożaru. We mszy uczestniczyła głównie młodzież szkolna, ale także nauczyciele, mieszkańcy osiedla oraz przedstawiciele lokalnych władz.
Pięć dziewcząt, uczennic III klasy Gimnazjum nr 9, aktualnie wchodzącego w skład SP nr 18 w Koszalinie, niestety wczoraj zmarło. To ogromna tragedia – powiedział w sobotę tuż przed mszą św. podczas briefingu prasowego wiceprezydent Koszalina. Dodał, że chwilę wcześniej odbyła się nadzwyczajna rada pedagogiczna SP nr 18. - Wspólnie z psychologami i z kuratorem podzieliliśmy się informacjami, w jaki sposób będziemy teraz obejmować opieką psychologiczno-pedagogiczną uczniów tej placówki – powiedział Krzyżanowski.
Wiceprezydent zapewnił, że rodziny ofiar zostały objęte pomocą. - Dziś docierają do rodziców pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Będą niezwłocznie przyznawane zasiłki. Jesteśmy na to przygotowani. Rodziny są objęte pomocą psychologiczno-pedagogiczną, także psychiatryczną – poinformował Krzyżanowski.
Obecnie skupiamy się nad tym, by objąć pomocą uczniów, którzy będą w szkole w poniedziałek, oraz rodziców - zaznaczył uczestniczący w pracach zespołu kryzysowego wicekurator zachodniopomorskiej oświaty Robert Stępień.
Podkreślił, że nadzwyczajna rada pedagogiczna odbyła się z udziałem psychologów po to, by przygotować nauczycieli do tego, by „w poniedziałek móc spotkać się z uczniami i te informacje przekazać i pozwolić w jak najłagodniejszy sposób przeżywać ból po stracie koleżanek”.
Powiedział, że wspólnie z dyrekcją SP nr 18 ustalone zostało to, jak będą wyglądały te pierwsze lekcje.
Stępień ponowił apel do mediów o to, by rodziny i bliscy mogli w spokoju przeżywać tragedię. Poprosiła także o to dyrektorka SP nr 18 Karina Gajda.
Apeluję też do tych, co używają mediów społecznościowych. Do dzieci, młodzieży, jak i rodziców, by zastanowili się nad tym głęboko, jakie wpisy umieszczają. Taki wpis ogromnie może ranić – zaznaczył Stępień.