Kobieta przyprowadziła swoją córkę na badania do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie. Bała się bowiem, że dziewczynka została gwałcona przez kilkunastoletniego chłopaka - informuje Polsat News. Jednak ani w poradni ginekologicznej ani na oddziale ratunkowym nie uzyskała pomocy - lekarz odmówił przeprowadzenia badania.
Teraz szpital przeprasza kobietę.Bardzo nam przykro, że doszło do takiego zdarzenia w naszym szpitalu. Obecnie prowadzone jest wewnętrzne postępowanie wyjaśniające - powiedziała tłumaczy na antenie Polsat News Joanna Woźnicka, rzeczniczka szczecińskiego szpitala. Przyznała, że nie zadziałała procedura, obowiązująca w takich wypadkach.
Postępowaniem szpitala zajmie się teraz prokuratura. Sprawa gwałtu - ze względu na to, że domniemany napastnik jest nieletni - trafiła zaś do sądu rodzinnego.