Według członków Komitetu Obrony Sprawiedliwości projekt nowelizacji autorstwa PiS to wojna wypowiedziana prawom i wolnościom każdego z nas, która jest - ich zdaniem - kolejny krokiem do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. W piątek podczas konferencji prasowej Komitetu Obrony Sprawiedliwości prezesi sędziowskich stowarzyszeń ocenili obszerny projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. Projekt - przygotowany przez posłów PiS - w czwartek wieczorem został złożony w Sejmie.

Reklama

Jeśli te zmiany, które zostały w nocy zaproponowane przez posłów, którzy niewątpliwie zapiszą się czarnymi głoskami na kartach historii, zostaną uchwalone, to nie będziemy mieli niezależnych sądów. To są zmiany, które likwidują trójpodział władzy w Polsce - mówił sędzia Markiewicz. Jak dodał projekt de facto zmienia konstytucję, bez dokonywania formalnej zmiany ustawy zasadniczej. Markiewicz zaapelował do wszystkich o solidarność. Musimy obronić się przed tymi zmianami, musimy obronić się tak naprawdę przed zamachem konstytucyjnym - podkreślił.

Trwa ładowanie wpisu

Z kolei sędzia Morawiec powiedziała, że zmasowany atak władzy wykonawczej i ustawodawczej na trzecią władzę doprowadzi do anarchii, która jest generowana przez rządzących. Każdy obywatel musi zdać sobie sprawę z tego, że zniszczenie trzeciej władzy niszczy Polskę, niszczy jego prawa obywatelskie i niszczy jego bezpieczeństwo, które winno mu państwo zapewnić" - podkreśliła.

Prezes KOS adwokat Maria Eichart-Dubois odnosząc się do projektu PiS, oceniła, że jest to wypowiedzenie wojny sędziom i obywatelom. Dzisiaj, 13 grudnia 2019 r., obudziliśmy się w nowej rzeczywistości (...) Projekt PiS zmienia rzeczywistość, w której do tej pory żyliśmy. To jest wypowiedziany stan wojny z sędziami i sądami. A każda wojna z sędziami i sądami jest wojną z obywatelami - oświadczyła prawniczka. Dodała, że zmiany zaproponowane w projekcie PiS są odpowiedzią na to, co działo się przez ostatnie miesiące w Polsce.

Z kolei w ocenie prezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danuty Przywary projekt PiS to wojna wypowiedziana prawom i wolnościom każdego z nas. Jest to kolejny duży krok w stronę wyprowadzenia Polski z UE. Kraj, w którym nie jest respektowane prawo do niezależnego sądu, każdego przebywającego na jego terytorium (...)nie może być członkiem Unii Europejskiej - oświadczyła Przywara. Jej zdaniem wniesienie tego projektu do Sejmu 12 grudnia późnym wieczorem może świadczyć o braku wyobraźni i wrażliwości bądź jest ponurym prognostykiem tego dokąd zmierza władza.

W piątek Naczelna Rada Adwokacka wezwała do wsparcia petycji, w której postuluje natychmiastowe wycofanie projektu zmian ustawy o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym oraz zaniechanie wszelkich prac legislacyjnych godzących w fundamenty ustrojowe Polski.

Reklama

Projekt złożony przez posłów PiS obejmuje zmiany przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. Generalnie Ustawa ta miałaby wejść w życie w większości po siedmiu dniach od jej ogłoszenia.

Projekt ma m.in. wprowadzić odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz zadziałania o charakterze politycznym. Zwiększono zakres spraw możliwych do podjęcia przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, zaś znaczna część projektu to zmiany odnoszące się do sędziowskiego samorządu.

"Przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być sprawy polityczne, w szczególności zakazane jest podejmowanie uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz Rzeczypospolitej Polskiej i jej konstytucyjnych organów, a także krytykę podstawowych zasad ustroju RP" - głosi projekt.

Kolejny pakiet zmian dotyczy Sądu Najwyższego. Chodzi m.in. o poszerzenie kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN o rozstrzyganie spraw w przypadku procesowego kwestionowania statusu sędziego lub jego uprawnienia do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Projekt wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.