Na kostce brukowej pod wiatą przystanku autobusowego 61-letni mężczyzna napisał sprayem swoje wulgarne przesłanie do wandali. Gdy skończył, zobaczył obok siebie policyjny patrol.

"Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna miał dobre intencje i chciał dać wyraz swojemu oburzeniu wobec postępowania chuliganów. Niestety, przy okazji sam popadł w konflikt z prawem" - mówi komisarz Janusz Jończyk ze śląskiej policji. Przeciwnik wandalizmu doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co robi - był trzeźwy.

Reklama