Mafia wydała wyroki na kilkanaście osób związanych ze sprawą gangu mokotowskiego. Lista śmierci powstała w aresztach w Gdańsku i Radomiu. To tam przebywają przestępcy o pseudonimach Korek i Daks. Tę "czarną listę" policjantom przekazał jeden ze skruszonych gangsterów.

Reklama

Według tygodnika, mimo że byli odizolowani od innych więźniów, mieli dostęp do tajnych, obciążających ich zeznań Bajbusa. "Wiedzieli, kto ich obciąża i jaka jest treść zeznań. Już następnego dnia dowiadywali się, kogo właśnie zatrzymaliśmy" - przyznaje oficer policji rozpracowujący gang mokotowski.

Pierwszą ofiarą z listy osób, które według gansterów należy zabić, jest Anna M., zastrzelona w podwarszawskiej Kobyłce. Mimo ostrzeżeń, że grozi jej niebezpieczeństwo, nie dostała policyjnej ochrony. Teraz prokuratura wyjaśnia, jak mogło się to stać.

Mafijnymi egzekutorami mają być Wojciech S. ps. Wojtas, i Artur N. ps. Należyty. Obaj są powiązani z gangiem obcinaczy palców. To właśnie oni dwaj są podobno teraz szefami grupy mokotowskiej.