Bombę znaleźli robotnicy - koparka uderzyła łyżką w sam środek bomby. Na szczęście pocisk nie wybuchł. Policja i strażacy natychmiast ewakuowali ze szkoły wszystkich. Uciekać musiało aż tysiąc uczniów. Dziś na lekcje już nie wrócą.
Po pocisk przyjadą saperzy. Zabiorą go na poligon i zdetonują. Przeczeszą też teren budowy, by sprawdzić, czy nie ma tam innych pamiątek po wojnie.