"Uzbrojeni pracownicy milicji podatkowej weszli do oddziału banku, skonfiskowali telefony pracowników, zabronili im i klientom opuszczać pomieszczenia banku, po czym wyważyli drzwi oddziału kasowego i zabrali komputery oraz dokumentację wszystkich operacji finansowych z ostatnich dwóch lat. Skonfiskowali także nagrania z zainstalowanych w banku kamer" - opowiada Roman Szostak z Kredobanku.

Reklama

Ukraińska milicja skarbowa wkroczyła do Kredobanku na podstawie "decyzji sędziego sądu rejonowego w Żytomierzu, który nałożył areszt na konta jednej osoby prawnej i sześciu osób fizycznych" - klientów kijowskiej filii Kredobanku.

"Bank nie może nieść odpowiedzialności za działania swoich klientów indywidualnych. Oceniamy także, że środki zastosowane przez milicję nie odpowiadały normom prawa ukraińskiego" - powiedział przedstawiciel banku.

Po akcji ukraińskiej milicji trójką pracowników musiał zająć się lekarz, a kierownik oddziału w stanie przedzawałowym trafił do szpitala. Trzy pracownice banku trafiły na dwa dni za kratki bez nakazu aresztowania.

Reklama

Kredobank jest jednym z największych banków na Ukrainie. Od sierpnia 2004 roku PKO Bank Polski jest jego akcjonariuszem większościowym. Kontroluje on ponad 69 procent akcji Kredobanku. Udział PKO BP w Kredobanku to największa polska inwestycja na Ukrainie.