- To kolejny element dużego projektu związanego z walką z COVID-19. Kamery wzmocnią bezpieczeństwo w lecznicy i dadzą większy komfort pracy osób na pierwszej linii frontu – powiedziała marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.
Jedna z dwóch kamer termowizyjnych zainstalowana została w wejściu głównym do Szpitala Uniwersyteckiego. Osoby wchodzące do lecznicy w ułamku sekundy mają zbadaną temperaturę ciała. Oprogramowanie pozwala również na wykrycie, czy osoba na wizji ma maseczkę i alarmuje w przypadku ewentualnego jej braku.
Drugi zestaw kamer zostanie zamontowany przy wejściu na położnictwo. Podobne urządzenia wykorzystywane były do tej pory m.in. na lotniskach.
Sprzęt kosztował 150 tys. zł i jest jednym z elementów projektu "Lubuszanie kontra wirus", w ramach którego samorząd województwa kupił sprzęt dla sześciu lubuskich szpitali postawionych w stan gotowości w związku z epidemią koronawirusa.
Cały projekt opiewa na 45 mln zł; 9 mln zł zostało przeznaczone na zakup środków ochrony indywidualnej, a 36 mln zł na sprzęt medyczny. Wśród kupionych już urządzeń były m.in.: 80 respiratorów, 18 defibrylatorów, 9 aparatów USG, 150 pomp infuzyjnych, 61 kardiomonitorów, 17 EKG, 25 łóżek do intensywnej terapii. Pieniądze na projekt pochodzą z funduszy europejskich.
W zielonogórskim szpitalu temperatura jest wciąż badana w namiocie przed głównym wejściem, jednak nie dotyczy to np. personelu szpitala. Kiedy namioty zostaną zabrane, system kamer termowizyjnych nadal będzie służył lecznicy.